znów

ZNÓW

-pusc! zostaw !
lecz to tylko chwila
to niezapisana jeszcze kartka
i lodu bryla...

wiec oczy beda patrzec
i nie moga zamknac sie
i zobacza cala prawde
lub jej czesc

kazdy usmiech spowoduje lek
kazdy dotyk zimny dzwiek
kazdej nocy bedzie rodzic sie
martwy szept

juz gdzies grali te komedie
tylko inna dzis jest twarz
nie zapomne...nigdy wiecej
nie chce drugiej roli grac

Lecz czy móglbym choc raz w pierwszej
i na scene wyrwac sie
i uczucie wnet wywolac
nie narazic sie na smiech

Wiec zostane w cieniu
w mym malym wiezieniu
w które znów
rzucilem sie