słońce świeciło

słońce świeciło
----------------


Słońce świeciło , ptaszki ćwierkały. Powietrze wydawało się być gęste , trudno było nim oddychać. Dni zamieniały się w noce naturalnie...Z powietrzem mogło być inaczej. Naturalnie było ono jednak mieszaniną gazów : tlenu,dwutlenku węgla ,argonu, wody...Coś jednak musiało być na rzeczy skoro trudno było nim oddychać. Nawet coca cola miała inny smak...Dlaczego na butelce nie było napisane : inny smak ? bez kofeinowa ?tak ? Myśli zaprzątały głowę naszego bohatera. Malutki telewizorek sprytnie ukryty w górnym rogu pokoju na szafie wydawał cichy szum.

Szum był przyjemny, przypominał dźwięk wodospadu.

Przed domem roztaczała się gęsta zabudowa ,z gęsto usłanymi uliczkami. Na końcu ulicy znajdował się  kilkupiętrowy budynek odgrodzony ze wszystkich stron dwumetrowym murem. Okna były zakratowane. Nikt nie wiedział co jest w środku. Czasami wieczorem otwierała się brama i do środka wjeżdżała ciężarówka. W kilkudziesięcio litrowych kontenerach znajdowały się martwe płody. Ośrodek pełnił funkcję utylizacji pozwalając na dodatkową produkcję środków piorących. Wysoki stopień automatyzacji pozwalał na niemal całkowite wyłączenie z procesu utylizacji i produkcji czynnika ludzkiego. Nadzór nad całością pełniła zaledwie garstka osób

2010?

Komentarze

Obserwatorzy

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE