siła i ptak

SIŁA I PTAK


Ty w tym scenariuszu grasz pierwszą rolę
tobie posłuszne wiatry były
kiedy mnie do ciebie zbliżyły


W tobie nadziejii toń
niewiem czy ostatnia
giętka kibić, biała skroń
taka jak żadna


Wartości me wszystkie się rozsypały
przy tej pogodzie
a w twym ogrodzie
rosną kwiatki


Ktoś powiedział
że można żyć jak roślina
lecz czy takim mnie chcesz
...to już żadnym


Taka jednak siła
w twym słońcu była
że jak wiosna do mnie przyszłaś
jak ziarenko rzuciłaś


Patrz już wypuściło kiełek
pierwszy listek delikatny
choć pogoda lekko zmroziła
zaczyna się kształcić


Wody masz tyle
którą rzucasz wciąż deszczem
słońca teraz pragnę
i wciąż chce jeszcze !


I nie wiem czy wyrwiesz
czy sam ją kiedyś zdepczę
przez przypadek ?
gdy z rozumu mnie obierzesz


Sam już zwątpiłem nie raz
i ty nie byłaś pewna
czy to już jest miłość ?
czy to jeszcze strach...
przed zerwaniem


Gdy kula srebrna słowa ci objaśni
poznasz bojaźń ,szyderstwo i płacz
może i tajemnicy ostatniej
wolności więzienie


tu i teraz jednak gram
myślę sam ,maski zmieniam
wciąż dla ciebie


Którą pragniesz ?
Którą masz ?
czy to ma znaczenie ?


Lustro zbić
i tak trzeba będzie
i nic się nie stanie


w jasnym niebie ,
ja - czarny ptak
przylecę do ciebie





Komentarze

Obserwatorzy

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE