PIERWSZA PRZYCZYNA I WIECZNOŚĆ (KRYTYKA ARYSTOTELESA)
pierwsza (najwyższa?) przyczyna należała by do związku przyczynowego jako wywołująca jakiś skutek.Mogła by do niego należeć choćby nie podlegała żadnej innej przyczynie.Zakładając że istnienie jest nieskończone ,wieczne wyklucza się istnienie pierwszej przyczyny. Arystoteles ma racje wtedy gdy przyjmiemy że wszystko miało swój początek.Nieskończoność przeczy tej zasadzie i niejako burzy porządek. Istnienie nieskończoności jest sprzeczne z istnieniem pierwszej przyczyny i twierdzeniu że wszystko ma swój początek i koniec.Czy Arystoteles tego nie zauważył ?Nie można przyjmować istnienia wiecznej duszy , wiecznego absolutu i wszelkiej wieczności ,nieskończoności w konsekwencjii także absolutu a możliwe też żę i doskonałości,harmonii . Bo czy to co nie jest wieczne może być doskonałe ? Istnieje jednak wieczność a więc i nieskończoność a jest nią np dziedzina rozumu ,bytów apriorii,ideii,których jednak znaczenie może się wiązać z trwałością pamięci. Gdyby wszystkie byty apriorii zależały od poznającego podmiotu wtedy nie były by wieczne chyba że dla tego podmiotu. Poprzez poznanie przez podmiot mogły by one się uprawomocnić jako istniejące obiektywnie poza podmiotem. Lecz wyjść muszą od podmiotu.Doświadczenie potwierdza praktyczne zastosowanie pojęć ,ideii ,zasad rozumu które mogą zostać zapodmiotowane w świecie poprzez ich użycie ,wpływ jaki wywierają na poznający podmiot.Rozszerzają one poznanie a raczej poprzez refleksje intelektualną nad nimi determinują świadomość ,postawe i praktyczne działanie będące ich urzeczywistnieniem.
2015

Komentarze

Obserwatorzy

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE