DO KS JACKA GRZYBOWSKIEGO
DO
KS JACKA GRZYBOWSKIEGO
Nawiązując
do poprawki na której aż tak bardzo mi nie zależy mam wątpliwości
co do jej obiektywizmu. Bo jeśli jest ona na wyrywki to może nie
mieć sensu .Pytanie na wyrywki nie sprawdza w ogólnym stopniu
wiedzy tylko jakiś jej wycinek ,jeszcze przypadkowy. Przypadkiem
można więc czegoś nie wiedzieć . Mógłbym opowirdzieć coś o
Platonie ,Arystotelesie ,Epikurze , Demokrycie ,Marku Aureliuszu
,Senece, Lukrecjuszu ,Jońskiej szkole ,presokratykach , Heraklicie ,
Parmenidesie ,Cyceronie(a także Homerze ,Sofoklesie ,Ajschylosie
,Eurypidesie,Plutarchu z Cheroneii ,Arystofanesie, Katullusie,
Horacym )nawet jeśli nie spędziłbym dnia na tej uczelni. Poprostu
mam wiedzę a ta poprawka jest dla mnie nieporozumieniem. Nie
krzywdzi mnie bo aż tak bardzo mi na niej nie zależy ,podchodzę do
niej z dystansem przeczuwając że mógł ks wejść w konszachty z
ks Świerzyńskim który notabene chciał mnie usadzić . Nie
posądzam o to profesora bo pan jest bardziej formalistą i uważam
że powinien pan zostać prodziekanem przynajmniej. Ale jeśli ta
poprawka miała być na wyrywki to jest ona z gruntu fałszywa ,pic
na wodę fotomontaż. Pewne osoby przepchnięto przypadkiem ,część
przypadkiem odpadła taka jest prawda. Uważam że koledzy z mojego
roku posiadają znacznie mniejszą wiedzę odemnie i na pierwszym
semestrze czułem się trochę jak guru ,papież. Niepowiem ile lat
zajmuje się filozofią starożytną ale trochę czasu jej
poświęciłem ,znałem też troszkę Kanta na pamięć ,kilka stron
z Prolegomeny. Ta poprawka troszkę mnie zaskoczyła i wydało mi się
zabawne że ja który uważam się za jedynego filozofa potrafiącego
samodzielnie uprawiać metafizykę nie przeszedłem przez te sito
które miało wykazać kto jest lepszy. Doprawdy niezła checa. Mam
satysfakcje że ludzie kościoła mnie nie lubią a ja zwykle nie
odpuszczam i lubię szukać dziury w całym . A w całym zawsze
dziura się znajdzie. Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa na
tej uczelni zanim ją opuszczę .A w tym semestrze poprostu mogę się
już uczyć tylko dla siebie a nie dla ocen . Bo poziom się obniżył
ale sesja pewnie i tak pewnie będzie trudna .Najlepiej robił dr
Piętka którego chyba najwyżej cenię ,zawsze odniosiłem wrażenie
że jest sympatyczny i nie robił nic na siłę. Tylko pare kolokwiów
3 minutowych . A wiedzę i tak przekazał . Zupełnie wyższy poziom
niż u ks Świerzyńskiego który ostatnio przedstawiał teorie Big
Bang jak prawdę objawioną zupełnie bezkrytycznie na co
zareagowałem .Do fizyki filozof powinien mieć jednak dystans jak i
do wszelkiej empirii którą Parmenides zaliczał do doksy. Ale
mniejsza o to . Ks Świerzyński wstawił mi dwóję i chyba miał
przy tym satysfakcje. Ale on jednak chyba nie był sprite w tym
wszystkim . On jest fizykiem i powinien wykładać na politechnice.
Jako filozof mam wielkie obiekcje do jego metod dydaktycznych etc.
Więcej fizyki niż filozofii inaczej niż u ks Kucharskiego gdzie
jeszcze można było podyskutować. U niego nie ma żadnej dyskusjii
jak u nikogo. Mówię to panu jako opiekunowi naszego roku choć jako
opiekun powinien pan zostać na tym semestrze bo propedeutyka traci a
wiem że niektórzy studencii także lubili pańskie zajęcia. No nic
rozpisałem się ale może to lepiej.
Pozdrawiam
Mikołaj
Milczarski
Komentarze
Prześlij komentarz