NOTATKI METAFIZYCZNE (wrzesień 2015)
NOTATKI
METAFIZYCZNE (wrzesień 2015)
Tutaj
w pierwszym tekście jest ontologiczne ujęcie przyczynowości obok
epistemologicznej ,przyrodniczej,metodolocznej w ujęciu zawartym
przez autora "Byty materialne jako systemy"
ROZSZERZONE
,"PRZYZNAJĄCE"
RACJE ARYSTOTELESOWI - (JEDNAK NIEROZTRZYGNIĘTE I NIE PRZYZNAJĄCE)
własności
transcendentalne absolutne
jedność
konieczność
byt
rzecz
hmmm
czy to wszystkie?...
własności
transcendentalne relatywne
prawda
dobro
piękno
Dlaczego
przyczynowość nie jest jedną z tych własności? Nie jest z jednej
strony cechą bytu ,należy ona do związku jaki istnieje pomiędzy
nimi. Jednak czy każdy byt jest uprzyczynowiony.Wg Arystotelesa
pierwszy poruszyciel nie ma przyczyny ,nie jest poruszany przez
nikogo ,nie należy do wyższej przyczyny. Jednak to czy absolut nie
może posiadać wyższej przyczyny pozostaje do roztrzygnięcia . Nie
możemy jednak sugerować się autorytetem "że Arystoteles tak
twierdził".Jeśli i on ma swoją przyczynę wtedy jest to
argument na rzecz determinizmu ontologicznego ,we wszechświecie ,
przyrodzie,rzeczywistości i świadomości.A wydaje się że jeśli
istnieją bogowie to są oni uprzyczynowieni z konieczności choć
czy są wolni absolutnie ?Nie byli by wtedy przez nic
uprzyczynowieni.Czy uprzyczynowienie ogranicza wolność? Stanowi
ramy. Absolutna była by bez ram ,nieskończona taką może posiadać
absolut. To że miałby przyczynę nie ograniczało by go w żaden
sposób poprostu taka była by racja i kolej rzeczy.Wszystko miało
by więc swój porządek.Choć czy mogą istnieć porządki
chaotyczne? Takie porządki były by częściowo więcej lub mniej
nieuporządkowane. Istnieje więc porządek najwyższy absolutny,
będący najwyższą harmonią.Jej istnienie może być konieczne
gdyż znając niższe harmonie możemy wnioskować o istnieniu
wyższych i najwyższej.W takim razie wyższa przyczyna należała by
do wyższego porządku a najwyższa do najwyższego. Jednak czy
najwyższa przyczyna może posiadać jeszcze wyższą przyczynę ?
Wtedy nie była by najwyższa .Absolut może więc istotnie nie być
uprzyczynowiony. Arystoteles miałby wtedy racje
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
wyjaśnienie
aporii
"jeśli
nic nie istnieje to nic by nie istniało ,nie mogło istnieć ,gdy
nie ma niczego"
Teza
,sąd egzystencjalny "jeśli nic nie istnieje to nic nie
istnieje" jest prawdziwy napewno ale tylko w jednym wypadku
mianowicie kiedy stwierdzamy logiczność ,bierzemy dosłownie
pierwszy sens (jest logiczny). W drugim przypadku trzeba by założyć
że istnienie nicości warunkuje istnienie co też może być
logiczne. Ale zastanawiając się nad tym spytałem czy istnienie
nicości ma jakiś związek z istnieniem ? Może ma ale wtedy gdy
istnieje . Może gdy nie istnieje to też ma ? W każdym razie
istnieje w języku ,w myślach zawsze gdy orzekamy o braku czegość
,niebycie czegoś ,gdzieś względem kogoś,czegoś lub siebie .
Istnienie nicości nie ma raczej związku z istnieniem wszystkiego
.Gdy wyobrazimy sobie nicość jako kule która może być doskonała
to nie musi on warunkować wszelkiego bytu wogóle. Może być
zupełnie neutralny i nie mieć związku z bytem, być go pozbawionym
jednak pozostałym w sferze nicości ,czarnej ,prawie lub wogóle
niewyobrażalnej chyba że ją skonkretyzujemy choćby do formy kuli
,może wielkości ziarnka ,może większej jak czarna dziura.Może
niebyt istnieje gdzieś w wszechściecie i zagraża wszelkiemu
istnieniu .Może istnieje jako próżnia wszędzie wokół jak
sądzili zdaje się starożytni .Bo czy za próżnie brali niebyt
tego głowy bym nie dał ale raczej tak ,jak u Lukrecjusza ,Demokryta
,atomistów . Zawiesiłem swój sąd w aspekcie istnienia bądź nie
istnienia niczego . Ale wymaga to raczej głębszego przemyślenia .
Bo tu jest źródło zasady myślenia ,orzekania w sprawie niebytu
które warunkuje wydanie sądu kategorialnego ,zasadniczego
,roztrzygającego o wielu kwestiach ,bo istnienie niebytu zupełnie
zmienia optykę i perspektywę a o to chodzi że trzeba ją przyjąć
jeśli chce się zbadać daną rzecz
dzięki
temu że jest nic możemy o nim mówić i myśleć w danej chwili
kiedy się do niczego ,braku ,nie istnienia ,nieobecności
odwołujemy. Jednak czy nic ,nicość istnieje tylko jako kategoria
myślowa ? Kiedy jest obecna w czymś nasz rozum posiada w swej
naturze umiejętność rozróżniania dzięki czemu zauważa niebyt
jako brak czegoś w danej chwili . Rozróżnianie niebytu jest jedną
z pierwotnych funkcjii umysłu (nous), dostrzeganie braku czegoś
.Jest zasadą myślenia opartego na kategoriach ilości bądź
jakości ,myślenia naukowego ,artystycznego ,matematycznego
,logicznego ,abstrakcyjnego wszędzie tam gdzie mogą być proporcje
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Nigdy
niewiadomo co przyniesie następny
dzień. Ruch i zmiana nadają sens istnieniu.Wszelka myśl wynika z
możliwości ruchu i zmiany które ją warunkują.Dziedzina samego
rozumu może być jednak niezmienna.Poruszając się w niej mamy do
niej dostęp.Wszelka możliwość jest oparta na istnieniu ruchu. Bez
niego nic nie może się stać gdyż wszystko co się dzieje jest
jakimś ruchem. Gdyby wszystko się zmieniało nic mogło by nie
trwać wiecznie. Czy to co wieczne jest nieruchome i niezmienne ?
Wynikało by stąd że wieczność istnienia jest niezależna od
ruchu i zmiany.Wymyka się wszelkim prawom i zasadom które
obowiązują tylko to co skończone.Czy to co istnieje poza wszelkim
prawem ,jest wiecznym jest chaosem ? Czy możliwość tego co wieczne
opiera się na ruchu ? Wydaje się że chaos i porządek to dwie siły
które mogą być nieskończone. I jedno i drugie może nie mieć
granic. Zarówno chaos i porządek mogą powstać jako wynik zmiany i
ruchu wtedy miały by one granice i nie były wieczne jak wszystko co
ma początek. Inaczej jeśli istniały by poza możliwością ruchu i
zmiany wtedy były by wieczne. To co wieczne wydaje się nie być
możliwe lecz konieczne. Wieczność nie opiera się więc na
możliwości która jest ruchem i zmianą .Czy to co możliwe jest
podrzędne wb tego co konieczne ?Czy wolna wola jest czymś gorszym
od konieczności? Czy wolność jest gorsza od niewoli lub jej braku
? Jeśli z konieczności wynika wieczność to chyba tak. Czy wolna
wola opierająca się na możliwości może być wieczna ?
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
zasada
rozróżniania jest zasadą na której oparte jest wszelkie myślenie
,wszelkie rozróżnianie przedmiotów, odróżnianie jednych od
drugich .Bez niej niemożliwe było by pomyślenie czegokolwiek co
różniło by się od wcześniej pomyślanego przedmiotu. Bez niej
wszystko było by jednym przedmiotem.Nie mógł by istnieć odrębny
przedmiot od pomyślanego wcześniej. Dało by się pomysleć tylko
jeden przedmiot.Zostałby uchwycony także drugi przedmiot dzięki
zasadzie rozróżniania. I w ten sposób wszelka jedność była by
złożona zgodnie z zasadą rozróżniania. Wielość była by
jednością. Gdyż z wielości wynika jedność. A z jedności
wielość.Wszystko jest zlozone i proste. Wszystko jest dostatecznie
silne by oprzeć się wszelkim zasadom choć zgodnie z nimi
postępuiją. Wszystko dzieje się zgodnie z zasadami przyczynowo
skutkowymi. Ewentualnie z jedną zasadą przyczynowo skutkową. Jeśli
jednak życie człowieka jest w rękach stoickiego fatum ,dzieje się
z konieczności ślepego losu który jest uprzyczynowowiony to co nam
zostaje? Nie ma wolnej wolii. Choć jej brak jest sprzeczny z
nieustającą jej możliwością. Ona obowiązuje zawsze. I nigdy
niewiadomo kiedy następują na jej rzecz ustpępstwa.
Dzięki
zasadzie rozróżnienia coś może istnieć albo nie istnieć.Opiera
się na niej cała rzeczywistość.Jest zasadą dla rozumu i dla
rzeczywistości. Gdyż wszystko co jest może być albo nie być.Nie
ma przedmiotu wolnego od zasady rozróżnienia gdyż istnienie bądź
nieistnienie jest na niej oparte.Jest także naczelną zasadą dla
rozumu który nieustannie może rozróżniać przedmioty.Jest więc
zasada dzielenia zasadą dla bytów apriorii i empirycznych.Samo
powstawanie dzieje się zgodnie z rozróżnianiem ,każdy kolejny
jego etap wyłaniania się .Nie ma rzeczy nie dającej się rozróżnić
.Wszelkie stworzenie jest unikalne i zgodne z zasadą dzielenia.
Wyłania się z czegoś ,powstaje z połączenia czegoś bądź
podzielenia.Rzeczywistość jest uwarunkowana i oparta na zasadzie
rozróżniania. Byty odróżniają się od siebie zgodnie z należytym
podziałem i miarą.Lecz to co nieumiarkowane także jest oparte na
zasadzie rozróżniania jako wszystko co można wybrać ,co jest
rozróżnione , co się dzieli ,odróżnia.Wszelki byt i niebyt.Gdyż
niebyt także może być wzięty pod rozwagę ,nie jest wykluczony
gdyż zostaje rozróżniony.To co jest niebytem jest zgodne z zasadą
rozróżniania nawet jeśli tego nie ma.Nie istnienie też może
zostać oznaczone jako istniejące.Jeśli nieistnienie jest
istnieniem ,bo to zależy co przyjmujemy, znaczy że to czego nie ma
także jest .Jeli czegoś nie ma znaczy to że jest nie istnienie.To
co nie istnieje jest więc jako istniejące nie istniejące. Jeśli
nieistnienie istnieje musieli byśmy przyjąc jego istnienie.Jeśli
coś może bardziej lub mniej nie istnieć znaczy to to samo że może
bardziej lub mniej istnieć. Czy może więc coś nieisnieć
absolutnie ? Wszelki przedmiot który jest zaprzeczeniem bytu oznacza
że coś nie istnieje.Istnieje więc w swojej nieobecności jeśli to
co nie istnieje jest także. Gdyż należy koniecznie brać pod uwagę
to co nie istnieje jako potencjalnie istniejące nieistnienie. Jeśli
to co nie istnieje jest istnieniem także jako że jest jakąś
informacją ,nawet negatywną.Jeśli niesistnienie jest istnieniem
ponieważ jest informacją to wszelka informacja jest czymś co
istnieje.Nawet informacja na temat nieistnienia jest istniejąca.Nie
można więc określić niebytu jako nieistniejącego gdyż
informacja na jego temat jest istniejąca.Niebyt jest więc
istnieniem jako informacja.Określając niebyt jako informacje
okazuje się że także niebyt może być określony ,zmierzony
,uchwycony.Jeśli myśl jest w stanie uchwycić niebyt to znaczy że
wszystko jest wstanie uchwycić.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystko
jest prawdą. Gdyż albo prawdą jest jedno (skończone) albo
wszystko (nieskończone). Jeśli wszelka możliwość łącząca się
z absolutem jest prawdziwa to wszystko jest prawdziwe ergo jest
prawdą ,dobrem i pięknem
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
analiza
transcendentalna
Wśród
podstawowych czynności umysłowych możemy rozróżnić umiejętność
odróżniania a więc i wybierania ,liczenia ,łączenia. Umiejętność
rozróżniania staje się zasadą rozróżniania dzięki której może
coś istnieć albo nie ,może być prawdą albo kłamstwem ,może być
takie albo inne ,może być białe albo czarne ,być albo nie być.
Gdyby zasada rozróżniania nie istniała nie można by niczego o
niczym orzekać ,stwierdzać cokolwiek ani wybierać.Lecz czy było
by możliwe wtedy pomyślenie czegokolwiek ? Nie dało by się nic
konkretnego ,prawdziwego pomyśleć a tym bardziej policzyć
,połączyć apriorii.
Jeśli
istnienie jest stopniowalne ,wtedy prawda jest stopniowalna i
wszystko jest stopniowalne. Jeśli istnienie nie jest stopniowalne
tzn że prawda nie jest stopniowalna ,nic nie jest stopniowalne
,wszystko jest jednością. Z samej zasady rozróżniania wynika że
nic nie jest stopniowalne ani byt ,istnienie ,prawda .Bo albo coś
jest albo nie ma ,nie może być bardziej lub mniej ,więcej czy
mniej. Czy istnieją różnice? Tylko co do tego że coś jest albo
nie jest natomiast nic nie istnieje bardziej lub mniej ,nie jest
stopniowalne, nie ma hierarhii bytów. Jeśli wszystko jest jednością
to czy ma rację bytu wielość ?Wielość jest warunkiem istnienia
zasady rozróżniania więc musi istnieć.Wielość i jedność muszą
istnieć zgodnie z zasadą rozróżniania gdyż ta imputuje
wielość.Czym jest wszystko ?Albo jest wielością albo
jednością.Czy może być jednocześnie wielością i jednością
,czy coś może być czarne i białe zarazem ?Wielość jest
konieczna dla zasady rozróżniania. Jedność natomiast może
wynikać ,powstać z wielości. I z jedności może powstać wielość.
Jeśli
każda możliwość względem absolutu jest prawdziwa to znaczy że
wszystko jest prawdą ,nic nie jest fałszem. Fałsz jest dziedziną
obcą temu co absolutne .Jeśli wszystko jest prawdą to znaczy że
zasada rozróżniania nie istnieje ,nie istnieje wybór,różnice
,wielkości ,nie istnieje wielość . Jeśli wszystko jest jednością
,prawdą wtedy nic nie jest wielością i fałszem. Wszystko jest
dobre nic nie jest złe.Albo nie istnieje dobro i zło albo istnieje
tylko dobro. Istnieje tylko jeden byt który jest prawdziwy,dobry
,doskonały,wieczny,niezmienny ,nieruchomy.Lecz skoro wszystko jest
prawdą to również istnieje wielość bytów a więc i zasada
rozróżniania. Niebyt również jest czymś prawdziwym i istnieje
lecz dzięki zasadzie rozróżniania przestaje istnieć.Byt i niebyt
istnieją do czasu działania zasady rozróżniania. Jeśli wszystko
jest prawdą to znaczy że nic nie jest fałszem bo także fałsz
jest prawdą. Wszystko jest zmienne i niezmienne, ruchome i
nieruchome, jest i nie jest.Wszystko istnieje i nic istnieje gdyż
nic nie jest fałzszem jeśli wszystko jest prawdą gdy wszelka
możliwość względem absolutu jest prawdziwa. Czy absolut
rzeczywiście wszystko czyni prawdziwym i to co realne i urojone?
Gdyby wszystko nie było prawdą nie były by możliwe marzenia.
Wynika
że gdyby nie było zasady rozróżniania nic nie mogło by istnieć
albo nie istnieć ,nie mogło by się podzielić, odróżnić. Byt
niczym by się nie różnił od niebytu.Wydaje się że nic nie miało
by wtedy racjii bytu.Gdyż z podziału ,dzielenia bierze się
wszystko. Zasada rozróżniania(mogącą być zwaną zasadą
dzielenia) jest warunkiem rzeczywistości, tego co istnieje.W
przeciwnym razie rzeczywistość nigdy nie wyłoniła by się z
czegoś jednego.,nie podzieliła .Jednak czy zasada dzielenia jest
warunkiem bycia jedności? Wszelka jedność ,istnienie dzieli się
na przeciwieństwa i wydaje się że powstaje w sposób dialektyczny
w wyniku ścierania się przeciwieństw zgodnie z zasadą
rozróżniania. Zasada ta sprawia że każdy byt jest inny ,dzięki
temu nie istnieje identyczność w świecie materialnym. Pytanie czy
sfera aprioryczna również jest zbudowana na zasadzie rozróżniania.W
niej istnienie idealnej identyczności jest możliwe wbrew tej
zasadzie.
Zasada
przyczyny i skutku wynika z zasady rozróżniania.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
PIERWSZY
WYWÓD NT PIĘKNA
,DALEKI OD DOSKONAŁOŚCI
Piękno
jest pojęciem poznania ,rozumowania i doświadczenia
zmysłowego.Istnieje w sposób spekulatywny i materialny.Wszystko co
dobre zawiera z tego powodu również i piękno jak i wszystko w czym
jest harmonia. Jeśli wszystko co rozumne jest dobre to jest także i
piękne.Piękno przedmiotu wynika z jego formy ,kształtu
zawierającym istotę która może być dwojaka i jak i z cech
drugorzędnych. Jednak piękno może w wyższym stopniu przysługiwać
cechom drugorzędnym niż istocie przedmiotu pytanie czy w cechach
tych tkwi piękno prawdziwe. Czy rzeczywiście forma zawiera
prawdziwe piękno czy może dotyczyć ono tylko istoty formy .Jeśli
istota przedmiotu zawarta jest w jego formie to może zawierać ona
piękno.Z doświadczenia wiemy że nie wszystkie przedmioty są
piękne. Piękno ciała jest pięknem jego formy charakterystycznym
dla poznania zmysłowego. Piękno zmysłowe rości sobie prawo do
bycia nadrzędnym względem pozostałych jednak to rozum jest
ostateczną instancją względem tego co jest piękne a jest on w
opozycjii do zmysłów. Staje się on ofiarą zmysłów w walce o
rozróżnienie tego co piękne. Jednak co by było gdyby było ono
jedynie domeną zmysłów ? Nie było by piękna wynikającego z
zrozumienia. Rozum podpowiada jakimi kryteriami kierujemy się przy
ocenie czegoś. Materia sama w sobie może być piękna lecz dopiero
jej uformowanie posiada piękno właściwe. Należy rozróżnić
piękno wynikające z działania czyli ruchu od tegp które jest
nieruchome.Oba rodzaje mogą wzbudzić podziw ,doznanie estetyczne.
Jeśli to co jest działaniem,aktem jest lepsze od możności tzn że
przysługuje mu piękno w wyższym stopniu.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
absolut
wynika z samego pojęcia istnienia ,samego czystego istnienia
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Przedmiot
posiada dwie istoty. Pierwsza którą
jest istnienie. I przedmiot istoty konkretnej który może być inny
dla każdej rzeczy jak i zaliczać się do poszczególnych klas np
istotą krzesła jest siedzenie. Ktoś inny może powiedzieć że
jego istotą jest być tu i teraz ale może się to sprowadzić do
istnienia.Istnienie jest pierwszą zasadą ,przyczyną
,celem,właściwością ,naczelną cechą bytu ,bez niego nie byłby
tym czym jest .Istnienie jest główną różnicą pomiędzy bytem a
niebytem. Istotą może być więc coś dwojakiego jak istnienie i
przedmiot istnienia a nawet wielokrotnego jak przyczyna istnienia
,cel istnienia, właściwość istnienia, cecha istnienia. Istotę
można więc postrzegać pluralistycznie jak i sprowadzić do jednego
w zależności od tego kto jak ją przyjmuje dla danej rzeczy. Jednak
czy jest to zdeterminowane od osoby ,tego nie trzeba przyjmować a
nawet nie można ,jeśli chce się znaleźć jedną istotę która
była by prawdziwa, czy też najbardziej prawdziwa.Pierwsza istota
jaką jest istnienie jest czystym pojęciem ,kategorią i zasadą.
Nie zakłada przedmiotu istnienia ,przysługuje formalnie każdej
rzeczy, może jednak być rozpatrzona w oderwaniu od niej. Istnienie
jest ideą, czystą aktualnością i potencjalnością. Samo
istnienie to czysta forma ,istota rzeczy i wszystkiego co istnieje
,przysługuje bytom apriorycznym. Pytanie czy pojęcia ,idee są
samym istnieniem czy jest ono jeszcze czystszą dziedziną która
może przysługiwać absolutowi.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
dobro
Rozróżniając
pojęcie dobra możemy zaliczyć do niego dobra materialne i nie
materialne np intelektualne,duchowe.Dobro ciała i innych przedmiotów
możemy rozpatrzeć ze względu na jego właściwość
,charakter,przyczyne i skutek,cel.A więc ze względu na inne rzeczy
.Od danych rzeczy dobro jest zależne.Czy może istnieć jako jedno i
jako wielość ? Czy jest sprzeczne z zasadą nie sprzeczności ? Nie
jest bo istnieje na conajmniej dwa różne sposoby. Jedne dobra
cenimy wyżej ,inne niżej. Wielość dóbr może jednak zawierać
jeden mianownik (monizm etyczny) podchodząc pod jeden przedmiot
,pojęcie.np pojęcie istnienia.Nie ma dwóch takich samych dóbr w
czasie w przypadku jednych.Jedno i te samo dobro istnieje jednak
przez cały czas w drugiej sytuacjii.Dla człowieka te same rzeczy
niezawsze są dobrami ,są jednak i takie które są nimi ciągle np
zdrowie,mądrość. A mądrość polega także na rozróżnianu dóbr
i właściwym ich wybieraniu jest wolicjonalne.Mogą one przynależeć
ze względu na wybór jak i jego brak np nature na którą posiadamy
ograniczony wpływ. Natura jest niezależna i wtym zakresie
wyalienowana względem człowieka . Jedne dobra są od nas zależne
inne nie.Pojęcie ,idea dobra jest więc niezależna od nas w pewnym
stopniu . Istnieje ona obiektywnie ,jako zasada i jako wewnętrzne
odczucie. Możemy odzielić posiadanie dóbr od ich tworzenia
,znalezienia ,powstania ,ulotności ,zniknięcia jeśli mają
charakter nietrwały.Dobro nadaje sens życia z tego względu jest
pożądane na podstawie zdrowego rozsądku. Nikt przy zdrowych
zmysłach nie pragnie zła co wiadomo było już w
starożytności.Śmierć przez niektórych jest uważana za dobro
,życie natomiast za zło. Życie może więc być złem jeśli jest
złe. Te same zasady obowiązujące w przypadku dobra są nimi także
dla zła.Dobro i zło jest także przedmiotem epistemologii a więc
naszego poznania. Są nimi także inne wartości. Każdej wartości
przysługuje jednak dobro w sensie jednostkowym, a zatem prostym i
wielościowym. Dobro może stać się przedmiotem myśli
,świadomości, podświadomości,zdrowia ,ciała a możemy założyć
że i duszy. Dusza jeśli przysługuje jest największym dobrem ze
względu na istnienie. Jednak czym była by dusza bez rozumu i
świadomości które są/stają się (możliwe że na różny
sposób)na tej podstawie dobrami.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Komentarze
Prześlij komentarz